Majorka




Ta piękna wyspa  w snach mych bywała,
zachwytem morza ,mnie urzekała,
rozgrzanym słońcem, wiatru ochłodą,
może się kiedyś stanie przygodą?

Palmy zielenią wciąż przyciągały,
miasta urokiem swym czarowały,
góry wspaniałą moc pokazały
serpentyn grozą brawurowały.
Cudem natury rajskie ogrody,
 ścielą się cieniem dla twej ochłody,
miłością kuszą noce upalne...
tu wszystko staje się tak realne.

W blasku księżyca brzegiem wędruję,
morze swym szumem wspomnienia snuje,
ciepłym dotykiem ślad stóp rozmywa,
z każdym  przypływem radość dobywa -
jakby z pomocą do mnie przyjść chciało,
gorycz przeszłości niwecząc falą.

Lata mijały sen, snem pozostał -
któregoś lata marzeniom sprostał,
dzisiaj wspomnienie tylko zostało
jakże cudownej mocy nabrało!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz